Shekoku:Home/osiedle/UDANA BRYGADA

UDANA BRYGADA

.
Witam serdecznie
Ostatnio szyłam króliki- dużo dużych uszatych maskotek. Chciałabym aby znalazły miejsce na blogu więc fotoprezentacja nie będzie miała końca 🙂
Króliki XXL mierzą 85-90 cm.

 Królik w koszuli  w szare romby i spodenki w różyczki jest dostępny od zaraz.
 
 

Te dwa uszyte zostały jeszcze w starym roku- króliś w żółtej bluzie i spodenkach w chmurki również dostępny od ręki.
 / poduszka „chmurka” w wąsy dostępna /

 
Tutaj Króliki w swoim nowym domu w pokoju Wiktora i Olki 🙂

.
Pokazywałam niedawno skrzydlatą poduszkę w pokoju córci, którą uszyłam na święta BN dwa lata temu- miały powstać inne kolory,ale jakoś odeszły w zapomnienie- nadrobiłam miniony czas i powstało ich trochę min. za prośbą uszycia ich dla Was 😉 / ale to następnym razem /

😉

Na „do zobaczenia” dywanik, który ma średnicę 110 cm. Jeśli ktoś ma na niego ochotę napiszcie proszę maila. Nie został jeszcze zakończony, więc mogę go powiększyć- myślałam ,aby dorobić mu 4-5 rzędów pastelowego różu- jak myślicie??? bo mnie strasznie nosi i pewnie tak się stanie:D

Tak się składa, że znowu część mojej pracowni przeniosłam do domu, ponieważ po tygodniowej przerwie Synek znowu jest chory :/ więc gdzieś tam w przerwach szyję i dziergam- sprawiłam sobie maszynę również do domu 🙂 
s.
 
 
By | 2017-06-12T19:19:32+00:00 luty 18th, 2016|osiedle|12 komentarzy

12 komentarzy

  1. Stozek 18 lutego 2016 at 12:13

    Super króliczki !

  2. moje SzTuKoWAniE 18 lutego 2016 at 12:17

    Jacie!
    Tak ten róż w sam raz… Będzie pasował!
    Pozdrawiam Martita

  3. moje SzTuKoWAniE 18 lutego 2016 at 12:17

    Jacie!
    Tak ten róż w sam raz… Będzie pasował!
    Pozdrawiam Martita

  4. Pani Komoda 18 lutego 2016 at 14:42

    Cała rodzina maskotek ! Są genialne 🙂

  5. Panna Mysia 18 lutego 2016 at 15:33

    Wszystkie uszatki jak zwykle piękne.

  6. sabina 23 lutego 2016 at 11:45

    dywanik nie jest już bezdomny- następny zrobię z różem:)

  7. sabina 23 lutego 2016 at 11:45

    Dziękuję Mysiu:)

  8. sabina 23 lutego 2016 at 11:52


    pozdrawiam

  9. szyte ozdoby domowe 24 lutego 2016 at 10:52

    Etui rewelacja!!!

  10. FotooMarta 28 lutego 2016 at 20:40

    Rzeczywiście duży ten królik i słodki : )

  11. Małgosia 4 marca 2016 at 12:57

    świetny blog, oglądam sobie zdjęcia i zachwycam się Twoim talentem. Mogłabyś napisać coś więcej o maszynie Janome? Który to model? Ja dopiero zaczynam przygodę z szyciem, byłam na razie na kilku warsztatach szyciowych i zbieram właśnie na Janome 🙂 jesteś zadowolona? Pozdrawiam serdecznie!

  12. sabina 8 marca 2016 at 23:40

    Dzięki – bardzo Ci dziękuję za komentarze- odpisuję dopiero teraz , bo szukałam dłuższej wolnej chwilki,aby na wszystko Tobie odpowiedzieć.
    Więc tak- mam dwie maszyny do szycia Juki 365 i Janome TXl 607- jedna i druga maszyna jest super, chociaż z tego co mi wiadomo i po moich trzyletnich przygodach z Juki to Juki rzeczywiście "pierwsza klasa"- produkt japoński, a oni chyba tak mają 🙂
    Nie wiem co Ci konkretnie napisać, ale maszyny są proste w obsłudze, cichutkie i dobre. Juki jest trochę większa, ale nie mam do niej dodatkowego blaciku jak do Janome ( mi osobiście z powiększonym blatem szyje się lepiej). Wyświetlacz Lcd w Juki jest wyraźniejszy i Juki ma wszystkie ściegi na klapce maszyny, Janome niestety takiej ściagawki nie posiada i trzeba szukać, szperać w instrukcji. Jakość szycia porównywalna- nie znam się chyba na tyle, ale dla mnie jedna i druga szyje świetnie:) Juki ma automatyczne obcinanie nici, Janome nie ma, Juki ma nawlekacz nici, Janome nie ma. W maszynie Juki nawlekanie nitki na bębenek jest tak zaprojektowany,że nie wystaje nitka z "klapki", w maszynie Janome jakoś tak dziwnie nitka wystaje,ale oczywiście znika w trakcie szycia:) Na ustawieniach najszybszego szycia Juki jest szybsza. W maszynie Juki można obciąć nić pięta w pedale, w Janome trzeba przycisnąć guziczek ( jest to upierdliwe dla mnie trochę ). Akcesoria i stopki do obu maszyn pakowane w zestawie bardzo podobnie, ale "blacik"jaki ma Janome jest super-żałuję ,że w Juki tego nie było. Krótko mówiąc gdybym miała dzisiaj wybierać KUPIŁABYM JUKI 😉
    / jeeej- pomogłam Ci trochę?? pisz maila jak coś)
    pozdrawiam i dziękuję Ci za Twoją obecność;)
    powodzonka- daj znać jaką kupiłaś i jak się sprawuje maszyna
    ps. z Tego co się orientuje, czytałam i słyszałam od fachowca to nawet najtańsza Juki będzie lepsza milion razy niż ta kupiona w Lidlu i Tesco 😉

Comments are closed.