.
W pokoju mojego synka wszystko zostało zrobione- nie zostawiłam nic „na później” oprócz jednej rzeczy: pusta ściana nad łóżkiem. Właściwie miało tak zostać ze względu na kolorowe i wzorzyste panele chroniące plecki mojej Dzieciny od zimnej ściany. W pokoju jest komoda z turkusowymi frontami w kształcie domków, które same w sobie są dekoracją, jest stara szafka nocna, która dostała drugą szansę na zaistnienie i łóżko ze skrzyniami na wszystkie skarby świata mojego Antosia- jestem z nich bardzo zadowolona, to właśnie dzięki nim pokój bywa w dobrej kondycji czyli bez gratów walających się po podłodze.
Zastanawiając się nad wykorzystaniem szarej, pustej pionowej przestrzeni miałam wiele opcji, ale wszystkie na starcie odpadały- półki? będą za wysoko i jak coś na nie położę zrobi się bałagan i stworzę tylko sytuację do wywalania wszystkiego co na niej będzie. Szafki? w użytkowaniu będzie niewygodnie i nieatrakcyjnie.
Naklejki w rodzaju kropli, trójkątów itpitd ? drobne elementy zdominują ścianę.
( tutaj wyglądają świetnie)
Plakaty? absolutnie, bo się „obplakatuję” jak wariatka.
Wypucowana felga w kolorze antracytu od szwagra na dębowej kwadratowej podstawie? ni jak się będzie miała do reszty, poza tym sama felga na środku jakoś mi nie pasuje, mimo , ze jest cudna.
Co ważne- chciałam zachować kolorystykę dodatków, a najbardziej to po prostu CHCIAŁAM TO ZROBIĆ SAMA… znalazłam ładne naklejki- ba ! nawet je kupiłam… i rozpacz- jakość wydruku i ich wielkość mnie zabiła! format A4, całość zmieściłaby się na siedzisku krzesła:/ postanowiłam , że zrobię swoje- proporcjonalne do wielkości ściany, pod kolor żabek z bawełnianych oparć przy łóżku, frontów komody, cotton balls’ów, no i trójkąciki, bo coś ostatnio mam na nie fazę;)
Przygotowałam projekt do wydruku- bez cięcia, chaotycznie, z każdego koloru coś . Na razie to tylko przymiarka i pomoc do podjęcia decyzji jaka wielkość będzie optymalna, ile i jakie kropelki, chciałam sprawdzić jak po wydruku wygląda kolor i czy folia jest wystarczająco gruba i mocna.
Nic spektakularnego pewnie nie wymyśliłam, ale w tym całym gąszczu inspiracji taka chmura z kolorowym deszczem wydaje mi się najbliższa całej reszcie dekoracji i kolorystyki pokoju.
Efekt końcowy-pokażę Wam później- nie wszystkie łezki wybiorę docelowo, ale chmura szaro-turkusowa z całą pewnością zostaje.
kończę dziś optymistycznym hasłem „niech żyją chmury i deszcz „:) jesień w pokoju synka?? czemu nie:)
***
Kochani.
Miałam być dzisiaj z konkursem- wybaczcie, ale wciągnęło mnie na dobre wszystko i Wszyscy :)… zostawiam Wam mały smaczek na następny post- ten koszyk i aniołek rodem z filmu „Domek na prerii” będzie ode mnie dla jednej z Was 🙂 urodzinowa zabawa u Shekoku ruszy niebawem 😉
Buziaki:)
wyszło super
ogólnie piękny pokój
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion 🙂
Sliczny ten pokoik!!! Chmurka swietna!
Śliczny pokój! Pozdrawiam 🙂
dzięki 😉
dziękuję i również pozdrawiam 🙂
Pokoik super! Dużo się w nim dzieje, mnogość wzorków i kolorków:)
Chmurka świetna – nic nie zmieniaj:)
Piękny pokój, dobra robota 🙂
Cudny pokoik, fajnie wygląda ta ściana z chmurką.A te skrzydełka aniołka przesłodkie, chciałabym takie.No i ten śliczny koszyczek, ach zazdroszczę! 🙂
Chmurka to prototyp:) taka przymiarka- jakie kolorki i wielkość będzie najlepsza:) no i folia- trzeba wydrukować na innej 🙂 dzięki wielkie- cieszę się ,że Ci się podoba 🙂
Dzięki Mario:) pozdrawiam
super łóżko gdzie można kupić takie z drabinką? 🙂
Łóżko zrobione zostało zaprojektowane pod pokój Antosia- z zamiarem wstawienia dużych skrzyń na zabawki;)
wykonanie w firmie stolarskiej z Koszalina / przez nas /
POZDRAWIAM