Hej
Pewnie niektórzy zauważyli ,że nie rozpisuję się nadto w ostatnich moich postach- jest to związane przede wszystkim z brakiem czasu. Za każdym razem kiedy dzielę się nowym szyjątkiem mam ochotę pisać i pisać…ale coś za dużo tych wszystkich myśli i najzwyczajniej w świecie nie wychodzi mi … mam wrażenie ,że te duszne noce przytkały mi trochę umysł i budzę się leniwa… rano powoli przemieszczam się z kąta w kąt, ogarniam mieszkanie zanim zjawi się niania, całuję córeczkę przed wyjściem do przedszkola, podlewam kwiatki, przekazuję instrukcję obsługi Antosia, siadam na rower i pedałując jakby w zwolnionym tempie jadę … to taki mechanizm jakiś- wszystko wykonywane w tej samej kolejności- wstaaaawaaanieee ( w myślach „dzień dobry Panie Boże :)” ) , rolety w górę, widok mojej rozczochranej córci ( zrobiło się słodko), wyra, Marcysi siku, ubieranie (co dzisiaj?), zawijanie wora na śmieci, wymiana ręcznika kuchennego na czysty, itd. itd. … hehe …. też macie wrażenie ,że przeżywacie o poranku deja vu ??? 🙂 dzisiaj postanowiłam wypić kawę z nianią (Antek spał), nie wyjęłam naczyń ze zmywarki, nie podlałam kwiatków, nie pozbierałam gratów z podłogi, nie umyłam butelek z nocy, ze spódniczką, którą chciałam założyć zrobiłam dokładnie to samo co wczoraj:) czyli wyprasowałam, założyłam i ostatecznie na dupie zawisły spodenki, bo stwierdziłam,że na rowerze w tej spódnicy nie będzie dobrze- kurcze cóż za pierdoły- heheh… przecież to cudne poranki !!! czasami warto palnąć się w łeb…
trochę więcej czasu przydałoby się na jakieś przytulańce z ukochanym, ale „ale to już było …” czułości podzielone mamy na cztery 🙂
Ah- jak ja Wam życzę miłego dnia, uśmiechów i dobrych nastrojów w około:)
***
Chciałabym przedstawić Wam Anioła
panna LUCIA
60 cm wzrostu
Anioł dostępny-> 140 zł + wysyłka
( kontakt: shekoku.poczta@gmail.com)
shekoku
Jak zwykle cudowna praca! Już się nie mogę doczekać 😉
Have a nice day !
DZIĘKUJĘ NATALII:) ja również nie mogę się doczekać 🙂
ohh tak to jest.. czekamy na te ciepłe wiosenne i letnie dni z niecierpliwością, ale jak pojawią się upały i burze do tego człowiek chodzi jak zombie;) Ja też od jakiegoś czasu się snuję i myślę, no i sama nie wiem czego chcę i co mam ze sobą zrobić…;) Pozdrawiam serdecznie lalcia bardzo szykowna w tym kapelusiku:)
no właśnie jakieś zamulenie mnie dopadło;) nie porobiłam wyżej przecinków 😉
🙂 dzieki matko Polko…. jest szansa,ze pojedziemy za chwilke wypluskac sie w jeziorze:-) akysz miastem;-) a kapelusik uszylam sama:-)
Dziecko…., jakie Ty cudne Anioły robisz….! I jakie wdzięczne 🙂 A jak pozują 🙂
Szacuneczek 🙂
dziękuję Ci serdecznie:) :):):) zdjęcia mają jeszcze wiele do życzenia… ale staram się 🙂 jest tak pysznie u Ciebie i ślicznie ,że "do zakochania jeden krok" i będę szaleć w kuchni 😉 pozdrawiam
Ale boski kapelusz!!
🙂
tak myślałam, ze kapelusik handmade, od razu widać:)świetnie wygląda