.
Szyłam, szyłam i jeszcze raz szyłam:) teraz oddycham kaszubskim powietrzem i myślę co następne będzie sprawiało mi tyle satysfakcji.
Niektóre z szyjątek są dostępne i mogą dotrzeć do Was jeszcze przed Świętami.
Zapraszam:
.
Pani Zającówna uszyta dla małej Olivki do jej nowego pokoju z dodatkami fioletowych odcieni.
Królik w pasiastej koszuli również został uszyty na zamówienie- miał być szaro- turkusowy ( dla chłopca )
Kolejny królik miał być różowy, dziewczęcy i koniecznie w sukience lub spódnicy- takiego wymyśliła sobie 5-letnia Ola.
W minioną sobotę w Pałacu Kultury w Warszawie odbyły się Rodzinne Targi z Gwiazdami, na których miałam okazję być i zaprezentować moje prace. Dzień pełen wrażeń i fajnych doświadczeń. W niedzielę trochę w biegu, ale przy cudnej pogodzie pobiegaliśmy po starym mieście- korzystając z okazji wypuściłam kilka królików z samochodu- zobaczyły Kolumnę Zygmunta, Zamek i Stadion Narodowy w tle:)
Ten wąsiasty wyskoczył pierwszy 🙂
Aniołki przedstawię Wam następnym razem.
…gdzie zajc ? … 🙂
Aniołek był w prawdziwym szoku- mina mu taka została do dziś .
To byłoby dzisiaj na tyle.
POZDROWIENIA Z KASZUB !!
Przepraszam, ale pożeram te króliki…. oczami O O ma się rozumieć 😀 Są cudne, a ten w spódnicy jak najlepszy deser 🙂
Pozdrawiam!
Dominika
Pogoda dopisała 🙂 Króliki jak zawsze bombowe 🙂
Ależ one są pocieszne! Moja córcia nie chce się oderwać od monitora teraz 😉
Króliczki są urocze! 🙂
Dominika- ten w spódnicy został pożarty już, ale mam jeszcze inne na deser i podwieczorek:)
Pozdrawiam serdecznie:)
S>
Pogoda była rzeczywiście w sama raz na bieganinę po mieście:)
dzięki za odwiedziny
S.
No i to się nazywa komentarz:) dziękuję!
😉