Macie czasami tak, że podczas jakiegoś remontu, zakupie mebli, przerabianiu jakiegoś rupiecia itp myślicie sobie  „wszystko byłoby fajnie gdyby nie to„.  Z naszą komodą właśnie tak było. Mamy małe mieszkanie i nie mogę wstawiać sobie małych „dekoracyjnych” meblowych gadżetów, zawsze muszę myśleć gdzie upchnę wszystkie nasze graty, ciuchy itd. W miejscu w którym stoi biała komoda, z dębowym olejowanym blatem i bokami stała kiedyś ława na którą po przyjściu do domu, dzieci zwalały czapki, rękawiczki i nawet kurtki. Co to znaczy? Ciągły bałagan i upychanie tego gdzie się tylko da. Zrobiliśmy mebel, który nie należy do „lekkich ” w swej formie, ale jest pojemny i teraz składówka czapek, szalików, rękawiczek, chust jest właśnie w tym miejscu. Komoda nie odbiega daleko od stylu w jakim jest zrobiona kuchnia i meble w salonie stąd gładkie fronty w połysku i dębowa obudowa.

No i idąc do brzegu:) Mebel stoi w małym przejściu z przedpokoju do kuchni, a tak naprawdę to już do salonu. Przestrzeń  jest mała i otwarta. Zastosowaliśmy w komodzie system tip on ( klik-klak i naciśnięcie frontu powoduje jego otwarcie), aby nie dodawać żadnych uchwytów, które wg mnie nie pasowały. Mamy tam dwie szuflady ze względu na dzieci i szybko okazało się, że przy tym systemie otwierania szafek, błyszczące fronty będą porysowane, obłapane i wiecznie niedomknięte. Kolejna myśl ” zamontujemy coś za co dzieciaki będą mogły złapać byle nie uchwyty”. Mam słabość do gałek, więc od razu zaczęłam szukać na stronie REGAŁKA te najbardziej odpowiednie:) czyli duże białe, ceramiczne kule i dla złamania trochę szyku, jeden diamencik w tym samym odcieniu.

Przykręcone są nieregularnie i tworzą swego rodzaju dekorację, a moje dzieci nie przyciskają na ślepo rękami gdzie popadnie i po upchnięciu czapek itp. zamykają szafkę i po sprawie:).

Kulki są duże i łatwo je złapać, w sklepie Regałki są dwa rozmiary, ja mam dokładnie te: KULKI BIAŁE

i BIAŁY DIAMENT

Pozdrawiam serdecznie i ściskam serdecznie wszystkich , którzy tu czasami zaglądają 😉

S.