.
Kochani… wpadam na chwilunię…. zimno mi okrutnie i chcę pod kocyk się schować …
Wspominałam niedawno iż moje początki z maszyną chciałam zacząć od poduchowych literek- no właśnie: na oko wydawało się proste jak drut…. gorzej już było z praktyką- kilkakrotnie próbowałam obszyć literę kawałkiem wąskiego paska i niestety wszystko lądowało w koszu, a już nie wspomnę co się nakombinowałam , aby zrobić otwór np w literce D,A,O 🙂 kompletna porażka:) Po 1,5 roku moich nieustannych doświadczeń z maszyną wróciłam do tego i zrobiłam sobie mały sprawdzian umiejętności i rozwoju 🙂
Oto te PODUSIOWE LITERY, które mam lub miałam.
Będzie inna czcionka, spróbuję wszyć wypustkę i powstaną różne wersje kolorystyczne. Mają 32 cm wysokości, grubości około 11 cm.
Tą zamówiła już duuuuża dziewczynka Martoliniiii 🙂
Marcelinka idąc na pierwszą imprezę urodzinową do kolegów z przedszkola zabrała literę G i P 🙂
Wybaczcie jakość- ale litera zaraz po uszyciu już się sprzedała i zrobiłam zdjęcie telefonem.
… a tą już widzieliście- A jak Antoś 🙂
JUŻ NIEDŁUGO POKAŻĘ WAM INNE PODUSIE;)
ŚCISKAM !! 🙂
Są rewelacyjne! Strasznie mi się podobają! Szkolenie czyni mistrza 🙂
dziękuję Paula:) rzeczywiście czegoś tam się nauczyłam, ale do mistrza to mi jeszcze baaardzo daleko 🙂 POZDRAWIAM
Ale fajne, i skomplikowane do szycia !!!! Brawo !!!!
piękne 🙂
Witaj 🙂 Wpadam z rewizytą! Szyjesz cudne podusie :), są piękne a zdaję sobie sprawę, że trudne w uszyciu! – Gratuluję 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Marta 🙂
Piękne !!! wszystkie Twoje prace są fantastyczne, niezwykle staranne i pełne pasji:)))
Pozdrawiam Cię serdecznie.
oh- piórka na plecach mi wyrosły- białe :)dziekuję